Nareszcie trochę wolnego czasu na zrobienie kilku zdjęć. Szkoda tylko, że na dworze jest tak zimno, ale grunt to ciepła czapka. Ja taką właśnie mam na sobie. Czapka bardzo stara, należała do mojej mamy. Wygrzebałam ją kilka lat temu w domu moich dziadków. Leżała
u mnie na strychu bo całkowicie o niej zapomniałam. Nie spodziewałam się wtedy, że będzie taka modna. Dzisiaj jest jak znalazł na takie zimowe dni. Do tego mam na sobie sukienkę, którą dostałam chyba 3 lata temu pod choinkę. Do dzisiaj uważam, że jest to mój numer jeden jeżeli chodzi o sukienki. Postanowiłam ożywić moją stylizację i pomalowałam usta czerwoną pomadką, nie jest to krwisto czerwona pomadka ale trochę przygaszona. Spodobało mi się i chyba częściej jej użyję.
Nie mogłam się oprzeć i zamieściłam zdjęcie mojego pieska, który bardzo uważnie przyglądał się jak moja kochana mamusia robiła mi zdjęcia w taki mróz.
sukienka - Zara
golf - Mango
buty - Venezia
naszyjniki - Glitter
zegarek - Apart
pierścionek - Aldo