Zauważyłam, że jak nie mam dobrego dnia to nie mam nastroju ubierać się w eleganckie ciuchy tylko mam ochotę założyć coś luźnego. Zamieniam wtedy szpilki na baleriny, eleganckie bluzki na luźne, wesołe koszulki i do tego moje ulubione rozerwane jeansy, które kupiłam sobie tego lata.
Ostatnio zdenerwowałam się troszkę załatwianiem różnych bzdurnych spraw w dziekanacie i moja siostra wyciągnęła mnie na rozluźniającą sesję. Przyznam szczerze, że dobrze mi to zrobiło chociaż początkowo byłam bardzo oporna. Zapomniałam całkiem o tym co mnie rano spotkało i na nowo rozpoczęłam piękny, słoneczny a przede wszystkim od tamtej chwili dobry dzień.
T-shirt - Bershka
jeansy - Zara
okulary - House
baleriny - Zara
ŚWIETNE SPODNIE:)
OdpowiedzUsuńtunika przeurocza:))
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za przemiły komentarz :))
OdpowiedzUsuńŚwietne spodnie i genialny t-shirt :))
Pozdrawiam i zapraszam do obserwowania mojego bloga :))
sliczne baletki !
OdpowiedzUsuńŚwietnie, bardzo fajny t-shirt i super baleriny :)
OdpowiedzUsuńprosty klasyczny set. :) świetnie to wyszło!
OdpowiedzUsuńSuper wszytki dopasowane zwłaszcza te baleriny i kokarda na t-shircie:)
OdpowiedzUsuńobserwuję:)
świetny t-shirt!
OdpowiedzUsuń