środa, 29 grudnia 2010

Futrzana czapka


Nareszcie trochę wolnego czasu na zrobienie kilku zdjęć. Szkoda tylko, że na dworze jest tak zimno, ale grunt to ciepła czapka. Ja taką właśnie mam na sobie. Czapka bardzo stara, należała do mojej mamy. Wygrzebałam ją kilka lat temu w domu moich dziadków. Leżała 
u mnie na strychu bo całkowicie o niej zapomniałam. Nie spodziewałam się wtedy, że będzie taka modna. Dzisiaj jest jak znalazł na takie zimowe dni. Do tego mam na sobie sukienkę, którą dostałam chyba 3 lata temu pod choinkę. Do dzisiaj uważam, że jest to mój numer jeden jeżeli chodzi o sukienki. Postanowiłam ożywić moją stylizację i pomalowałam usta czerwoną pomadką, nie jest to krwisto czerwona pomadka ale trochę przygaszona. Spodobało mi się i chyba częściej jej użyję.
Nie mogłam się oprzeć i zamieściłam zdjęcie mojego pieska, który bardzo uważnie przyglądał  się jak moja kochana mamusia robiła mi zdjęcia w taki mróz.










sukienka - Zara
golf - Mango
buty - Venezia
naszyjniki - Glitter
zegarek - Apart
pierścionek - Aldo

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Najbardziej kobiecy trend - koronki

Od zawsze lubiłam koronkę, falbanki i inne kobiece detale. Może to wynika z mojego romantyzmu, a może ze skojarzenia, że koronki po prostu są kobiece. Dlatego też co roku na pokazach u znanych projektantów można znaleźć coś koronkowego. No cóż taka nasza kobieca natura, że czujemy się w nich bardziej seksownie i zmysłowo. Ja trochę złamałam tą zmysłowość jeansami i dłuższą marynarką bo w samej bluzce czułabym się chyba niekomfortowo lecz na wieczór śmiało można zaryzykować. Dla mnie koronki stanowią nieodzowny element w ubiorze każdej prawdziwej kobiety.

Pierwsze zdjęcie zrobione bez lampy a ostatnie z, stąd ta różnica kolorów.







bluzka - Mohito
marynarka - Zara
spodnie - Mango
buty - Zara
zegarek - Apart
pierścionek - Aldo



środa, 8 grudnia 2010

Camelowy sweter


Dawno nie dodałam żadnego postu ale ostatnio nie mam czasu na nic. Poza tym to mój fotograf się chyba na mnie obraził bo musiałam sobie sama zrobić zdjęcia. Nie są najlepsze ale przecież chodzi o ubrania.
Sweter w kolorze camelowym umieściłam na mojej liście ubrań do kupienia na zimę na pierwszym miejscu. Kupiłam go ponad miesiąc temu i długo leżał w szafie bo pomimo tego urzekającego koloru, zastanawiałam się czy mi pasuje. Nie należę do najszczuplejszych osób a taki gruby sweter dodaje kilogramów. Pierwszy raz ubrałam go gdy przyszedł mróz i pokochałam go od razu. Okazał się bezkonkurencyjny na te zimowe dni  Od tej pory to mój numer jeden.




Myślę, że taki gruby sweter pasowałby do dłuższej spódnicy (tak jak u Prady na zdjęciu poniżej). Postaram się wygrzebać z mojej szafy coś co pasowałoby do niego.



 sweter - Zara
legginsy -Bershka
pasek - Cubus
pierścionek - Aldo