Dwie szafy

Życie w dwóch miejscach jest trudne. W szczególności gdy jedno z tych miejsc, w którym przebywa się znacznie rzadziej traktuje się jak dom. Tak właśnie jest w moim przypadku. Spędzam prawie dwa czasem trzy tygodnie w miejscu, do którego nie jestem przywiązana pomimo kilku lat mieszkania. Od czasu mojego wprowadzenia się nic się w nim nie zmienia. Przybywa jedynie nowych książek, notatek ze studiów czy ciuchów. Jadąc do mojego prawdziwego domu nigdy nie wiem jakie ubrania mam ze sobą wziąć. W zasadzie jadę tylko na dwa dni i biorę walizkę ubrań ale będąc na miejscu nigdy nie mam odpowiedniego stroju na daną okazję. Dlatego marzy mi się by mieć jedna wielką szafę w miejscu, który byłby moim domem i nie musiałabym już podróżować albo dwa komplety ubrań w dwóch miejscach.

Zamieszczam zdjęcia z rodzinnego albumu z niedzielnego spaceru z moim kochanym pieskiem, bo nie mam żadnych nowych zdjęć przygotowanych specjalnie na bloga. Stylizacja nie do końca zaplanowana. Bardziej domowa i ciepła niż nadająca się na bloga ale chciałam wam pokazać mój nowy kapelusz i kurtkę. 

kapelusz - Parfois

kurtka - Bershka

spodnie - sh

buty - Venezia

Magia chabrowego!!!

W dzieciństwie jak większość ludzi byłam bardzo niezdecydowanym dzieckiem, a w szczególności jeśli chodzi o wybór ciuchów, jednak wiedziałam jaki mają mieć kolor. Dlatego też w mojej szafie przeważał kolor niebieski. Upłynęło wiele lat i dziś jest trochę inaczej. Moje ciuchy mają bardziej neutralne kolory. Nie jestem wielką fanką kolorowych ciuchów w szczególności jesienią ale mam wielką słabość do koloru chabrowego. Jest to najpiękniejszy odcień niebieskiego. Dziś właśnie prezentuję swoją chabrową bluzkę oczywiście z szarością. Sweter to mój nowy nabytek, który w przeciwieństwie do moich pozostałych, długich swetrów nie wygląda źle gdy wkładam na niego kurtkę. Dlatego od teraz jest to mój ulubiony długi sweter.

bluzka - Mohito

sweter - Solar

spodnie - Zara

buty - H&M

Swobodny strój na stresujący dzień

Zauważyłam, że jak nie mam dobrego dnia to nie mam nastroju ubierać się w eleganckie ciuchy tylko mam ochotę założyć coś luźnego. Zamieniam wtedy szpilki na baleriny, eleganckie bluzki na luźne, wesołe koszulki i do tego moje ulubione rozerwane jeansy, które kupiłam sobie tego lata.

Ostatnio zdenerwowałam się troszkę załatwianiem różnych bzdurnych spraw w dziekanacie i moja siostra wyciągnęła mnie na rozluźniającą sesję. Przyznam szczerze, że dobrze mi to zrobiło chociaż początkowo byłam bardzo oporna. Zapomniałam całkiem o tym co mnie rano spotkało i na nowo rozpoczęłam piękny, słoneczny a przede wszystkim od tamtej chwili dobry dzień. 

T-shirt - Bershka

jeansy - Zara

okulary - House

baleriny - Zara

Ostatnie słoneczne dni wakacji!

Już prawie koniec wakacji a ja dopiero teraz myślę o tym żeby gdzieś wyjechać. Nie nacieszyłam się w tym roku słońcem i mam nadzieje, że w tym tygodniu będzie go jeszcze dużo. Zauważyłam, że mój humor w dużym stopniu zależy od pogody. Jedyne co mnie teraz pociesza w deszczowe dni to nowe kolekcje w sklepach. Zakochałam się w kilku rzeczach m.in. marynarce z Zary, ale ze względu na cenę nie kupię jej sobie. W ogóle mam nowe postanowienie na ten sezon jeżeli chodzi o ubrania. Będę szukać tańszych odpowiedników tego co chcę sobie kupić w nowym sezonie. Będę przerabiać ciuchy, w których przestałam chodzić bo już mi się nie podobają albo wydaje mi się, że źle leżą na mnie i zanim kupię kolejną spódniczkę lub sukienkę zastanowię się 10 razy czy aby na pewno będę w niej chodzić. Dziś prezentuję wam moje nowe spodnie, stare już ale moje ulubione szpilki i bluzkę z przeceny letniej.

 

 

spodnie - Zara

bluzka - Stradivarius

buty - Aldo

bransoletki - Aldo

LOVE SUN & FRUITS

Chcąc wykorzystać ładną pogodę pomyślałam, że mogłabym pójść do zoo. Ostatni raz byłam tam jako mała dziewczynka na wycieczce szkolnej. Co prawda krakowskie zoo nie jest tak duże i dla większości osób  nie jest to zbyt interesująca rozrywka ale ja się świetnie bawiłam .  Zdziwiło mnie tylko to, że tak mało osób robiło zdjęcia, a zwierzęta wzbudzały więcej emocji u dorosłych niż u dzieci. Takie czasy??? 

bluzka - Zara

spodnie - Mango

buty - Zara

Kolor rządzi!

Siedzenie po 8 godzin dziennie w pracy przed komputerem skutecznie zniechęciło mnie do spędzania wolnego czasu przed laptopem i sprawdzania nowości oraz tego co się dzieje w świecie. Mam teraz duże zaległości jeżeli chodzi o blogi, których jestem fanką i które regularnie odwiedzałam. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się to nadrobić. Zdjęcia zrobiłam już dawno podczas niedzielnego spacerku ale dopiero teraz je zamieszczam.

bluzka - Zara

spodnie - Sisley

naszyjnik - H&M

torba - Mexx

Siostrzany spacer

Uff trochę czasu minęło ale nie będę przepraszać za to, że długo nie pisałam, ani nie będę obiecywać, że będę systematycznie dodawać posty. Jak będę miała czas to po prostu napiszę :)

Zdałam sobie ostatnio sprawę jak mało mam czasu dla innych. Studiuję dwa kierunki, w tym jeden z moim chłopakiem dlatego dużo czasu spędzamy razem ucząc się. Mimo, że mieszkam z moją siostrą to prawie ze sobą nie rozmawiałyśmy w okresie sesji. Wczoraj pierwszy raz od dawna mogłyśmy się wygadać jak przyjaciółki. Poszłyśmy razem na spacer. Stąd też te zdjęcia. Chwile spędzone z siostrą – bezcenne!

Strój trochę zwyczajny ale ostatnio to mój najwygodniejszy zestaw. Z butami praktycznie się nie rozstaję, a tak naprawdę zostały kupione specjalnie na wyjazd ze znajomymi bo nie miałam tego typu butów. Sweter ma dziwny krój ale nie widać tego za bardzo na zdjęciach więc może pokaże go jeszcze w innych stylizacjach.

 

jumper - Sisley

jacket - s.Oliver

shoes - Nike

jeans - Mango

necklace - H&M