środa, 5 października 2011

Swobodny strój na stresujący dzień


Zauważyłam, że jak nie mam dobrego dnia to nie mam nastroju ubierać się w eleganckie ciuchy tylko mam ochotę założyć coś luźnego. Zamieniam wtedy szpilki na baleriny, eleganckie bluzki na luźne, wesołe koszulki i do tego moje ulubione rozerwane jeansy, które kupiłam sobie tego lata.
Ostatnio zdenerwowałam się troszkę załatwianiem różnych bzdurnych spraw w dziekanacie i moja siostra wyciągnęła mnie na rozluźniającą sesję. Przyznam szczerze, że dobrze mi to zrobiło chociaż początkowo byłam bardzo oporna. Zapomniałam całkiem o tym co mnie rano spotkało i na nowo rozpoczęłam piękny, słoneczny a przede wszystkim od tamtej chwili dobry dzień. 







T-shirt - Bershka
jeansy - Zara
okulary - House
baleriny - Zara